Jak się nie dać nabrać na usługi kiepskich szkół jazdy

Płacąc niemałe pieniądze za możliwość nauki jazdy, człowiek oczekuje, iż po przejściu przez te wszystkie lekcje teoretyczne i praktycznie będzie idealnie przygotowany do tego, by samodzielnie wyruszyć na drogę i odbyć swoją pierwszą podróż. Oszustów jednak nie brakuje i dość często działają oni właśnie w branży motoryzacyjnej. Czasem zatrudnia ich nieświadoma niczego szkoła jazdy, przez co później jej kursanci nie są w stanie przechodzić pomyślnie przez egzaminy główne. Jak zatem nie dać się w tym wszystkim oszukać? Po czym można poznać niewłaściwie zachowującego się instruktora jazdy?

Niektórzy instruktorzy starają się wykorzystywać swoich kursantów w celu zaoszczędzenia własnych pieniędzy. Istnieją jasne zasady dotyczące tego, ile godzin jazdy i zajęć teoretycznych powinna odbyć osoba, która zamierza przystąpić do egzaminu na prawo jazdy. Warto te zasady poznać i przypilnować tego, by instruktor ich przestrzegał. Każdy kursant ma również pełne prawo do wykupienia sobie dodatkowych godzin jazdy, jeśli tylko uważa, że są mu one potrzebne. Nonsensem jest bowiem wybieranie się na egzamin bez porządnego przygotowania. To tylko i wyłącznie strata czasu oraz marnotrawstwo sporych pieniędzy.

Często też instruktorzy starają się zaoszczędzić po prostu na paliwie. Mimo iż powinni udać się ze swoim uczniem poza teren miasta, kompletnie tego nie robią. Jeżdżą z nim po najbliższych okolicach, mogąc zaoszczędzić na tankowaniu pojazdu. A zasady obowiązujące poza terenem zabudowanym są zupełnie inne od tych panujących w mieście. Kursant może nawet doskonale o tym wiedzieć, bo nauczył się tego na zajęciach teoretycznych, ale podczas zetknięcia się z rzeczywistą sytuacją pamięć nieraz zawodzi i nie pozwala na prawidłowe reakcje. Porządna szkoła jazdy jak http://qmobil.pl/ stara się przygotować swoich kursantów na wszystkich płaszczyznach. Zabiera ich do różnych miejsc, zawsze odbywając lekcje także poza terenem miasta. Czas takich zajęć powinien wynosić przynajmniej jedną godzinę. Warto więc spojrzeć na zegarek przed usadowieniem się na fotelu kierowcy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ